Sobota 11.02.2012r. dniem protestów.
Tysiące ludzi w dziesiątkach miast w wielu krajach Europy protestowało przeciwko kontrowersyjnej umowie ACTA. Swój sprzeciw wyrażali ludzie m.in. w Austrii, w Bułgarii, w Czechach, w Estonii, na Litwie czy w Niemczech.
Źródło: tvn24.pl
Mimo panującego mrozu w całej Europie, dziesiątki tysięcy niezadowolonych osób wyszło na ulice protestując przeciwko wprowadzeniu ACTA.
Wcześniejsze protesty w Polsce zauważone zostały także w USA. Naukowiec Michael D. Kennedy gorąco pochwalił protesty w Polsce przeciwko porozumieniu ACTA podając, że Polacy mają tradycję walki o waszą wolność i naszą czego przykładem był ruch Solidarności. Apeluje też aby Amerykanie także zrewidowali swoje poglądy. Rząd USA podpisał umowę ACTA w październiku 2011r. ale nie zatwierdził jej jeszcze Kongres.
Także na ulicach niektórych miast w USA, Kanadzie oraz Australii pojawili się przeciwnicy wprowadzenia ACTA.
I tradycyjnie poniżej gorące komentarze:
Tusk spodziewa się demonstracji na EURO i
dlatego namówił Prezydenta do uniemożliwienia protestów. "W środę 15
lutego sejmowe komisje Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz
Sprawiedliwości i Praw Człowieka mają wyłonić ze swojego grona
podkomisję do rozpatrzenia prezydenckiego projektu ustawy
o zmianie w ustawie o zgromadzeniach. Projekt ten zagraża
konstytucyjnej wolności zgromadzeń. Wbrew pozorom nie chodzi tylko o
ograniczenia dotyczące manifestowania z zasłoniętą twarzą. Apeluję do
wszystkich zaangażowanych w ruch przeciwko ACTA o protesty również i w
tej sprawie. Bo niedługo okaże się, że nie będzie można już legalnie
manifestować
Czyli w dobie internetu i błyskawicznej komunikacji, pomimo swojej
słabości militarnej, gospodarczej i technologicznej, swojej słabej
pozycji na arenie politycznej świata Polska stanie się tym legendarnym
"Winkelriedem narodów", walczącym o "wolność naszą i waszą". I może to
dobrze, bo leniwi-hamburgerowi
Amerykanie, zaspana Europa nie mają polotu i ochoty, a u nas ludziom
jedno trzeba przyznać, wielu tu ma słowiańskie poczucie walki z
niesprawiedliwością i werwę do walki.
I jak widać na załączonym obrazku gdy się cały naród zmobilizuje to efekty widać nawet za Atlantykiem.
I jak widać na załączonym obrazku gdy się cały naród zmobilizuje to efekty widać nawet za Atlantykiem.
Zachód jest rozleniwiony dostatkiem który mieli dzięki konkurencji
"za progiem" czyli blokowi Socjalistycznemu.Teraz konkurencji nie ma,
więc odbiera się to co, przedtem łaskawie Bogacze dali społeczeństwu w
obawie ,że zostaną "zniesieni" protestami.Demokracja bez konkurencji się
wyradza,i wrócimy do "czworaków" i społeczeństwa klasowego!
ACTA to domniemanie winy, inwigilacja i cenzura
prewencyjna, brak zamienników np. części samochodowych i leków. Dla
krajów typu Polska to niewolnictwo technologiczne i patentowe.
Czy TUSK to słyszy ten głos europy i świata!!!??? A on zapierał się ze ma racje !!!!!!! To przykład jakich mamy polityków !!!!
To będzie najważniejsza próba ostatniej szansy na obronę
wolności.Teraz już nie może być stanów pośrednich. Albo się zjednoczymy i
za wszelką cenę nie dopuścimy do wejścia ACTA w życie,albo przegramy
swoją i swoich potomków wolność.W pełnym znaczeniu. Teraz nieuzbrojonym
okiem widać,że NWO, to nie jakieś tam wymysły,a realne zagrożenie.
Niezależnie o tego, co co wiem i co myślę o ACTA
uważam, że jak to napisano "umowa, którą negocjowano w tajemnicy, nie
ma żadnej wartości demokratycznej." CO więcej, to jest zaprzeczenie
wszelkiej demokracji. Doskonale rozumiem, że pewne ustalenia wymagają dyskrecji, ale nie wtedy, gdy dotyczą one ogółu, a w szczególności, gdy wydaje się, że naruszają one zasadę równości podmiotów (producent - konsument). Argumentów nie można zastępować nakazami.
Ciekawe, że żadne społeczeństwo nie było
informowane o ACTA. Chcieli to przepchnąć po cichu w całej Europie? Kto
jest za to odpowiedzialny? Przecież to można ustalić.
Nie mówi się w mediach o najważniejszym
aspekcie czyli patentach. Otóż przypomina się sytuacja z XV w. kiedy
traktatem z Tordesilas Hiszpania i Portugalia podzieliły się Ziemią po
połowie wzdłuż południka.Wy możecie grabić Azję a wy Amerykę. Teraz
podzielono się dojeniem gospodarek Unii i innych
państw. Nie ma podziału gruntowego wedle jakiejś dowolnie chlaśniętej
granicy ale granica dzieląca Ziemię istnieje. Świat składa się z
wszystkiego co legalne i opatentowane a co posiadamy my i tego co
nieopatentowane a zatem nielegalne ale to już posiadacie wy,wycyckane
biedne kraje. Patenty będą musiały być na wszystko-elektronikę, gaźniki,
majtki, śrubki, żarówki, słyszałam, że i na kolor różowy, a co
najbardziej tragiczne na żywność. Monopolista produkujący żywność-jedyną
legalną oznacza, że on kontroluje rynek i może zmusić do czegokolwiek
kogokolwiek, ponieważ może zagrozić zagłodzeniem niepokornych. Ustępstwa
wobec dostawcy paliw będą śmieszne przy tym co będziemy robić za chleb
To żenujące panie premierze,że pan nie słucha woli narodu i nie chce
się wycofać z ACTA,ale jak zrobi to UE będzie pan miał wielkiego
kaca-bowiem ACTA -to produkt finansjery i konsorcjów ,a zatem albo jest
pan związany nieformalną umową z tymi kręgami albo jest pan tak
arogancki,że trudno nie ubolewać.ACTA -to nie tylko internet,ale licencje i patenty,a także przerzucanie winy na podejrzanego bez jej udowodnienia.
Ta umowa handlowa rodem z piekła sygnowana przez byłego szefa parlamentu
UE p.Buzka a dalej przez pana to jeden wielki bubel prawny.
Mnie zaś przeraża to, że ten dokument podpisali ludzie, którzy byli
przywódcami Solidarności lat 80-tych.Walczyliśmy wszyscy o Wolność
,dostęp do informacji od których zależy nasze życie,pracę i godność
każdego człowiek.Teraz idee Solidarności są traktowane jak coś
parszywego,określają je mianem "populizm"!To jest właśnie najobrzydliwsze!Gdzie Ci bardowie tamtej Solidarności/"Dopadł Ich szmal"?!
Ludzie to WY MACIE WŁADZĘ. Nie dajcie się nabrać na ściemy polityków
i utęskiwania internetowych malkontentów. Ja widać na powyższym
przykładzie jeśli tylko zechcecie to władza się was przestraszy!
Wszystkie bariery rodzą się się z waszego braku wiary, wszystkie sukcesy
z waszej determinacji. Jeżeli
tylko zechcecie to milion ludzi wyjdzie na ulice i rozniesie ten chory
system w jeden dzień i wszystkich biurokratycznych złodziei wywieziecie
na taczkach. Czas złamać kij którym okłada was władza i zacząć od nowa.
Inaczej skończymy jak Grecja.
Sami zobaczcie, Niemcy nie podpiszą ACTA. To chyba jedyny kraj na
świecie, który nie chce podporządkować się żydowskiemu dyktatowi. Nasz
premier podkulił ogon i wystarczył jeden telegram z USA a od razu kazał
podpisać. Hańba ci łobuzie, który dzięki "Solidarności" po naszych
grzbietach wlazłeś na to stanowisko!
Premier zapowiedział, że udostępni "wszystkie
możliwe do ujawnienia" dokumenty dotyczące umowy ACTA. Jednakże
zastrzegł, że nie ma mowy o dostępie do pełnych instrukcji
negocjacyjnych. Przy okazji umowy ACTA, w której kontekście padają często wielkie słowa o walce z piractwem w internecie, kradzieżą
i o ochronie własności intelektualnej, mamy do czynienia z próbą
wprowadzenia niepokojących przepisów - i to mimo iż rząd zapewnia, że w
polskim prawie nic nie miałoby się zmieniać. W artykule 11 zapisano np.,
że strona umowy "zapewnia swoim organom sądowym, w cywilnych
procedurach sądowych dotyczących dochodzenia i egzekwowania praw
własności intelektualnej, prawo do nakazania sprawcy naruszenia lub
domniemanemu sprawcy naruszenia, na uzasadniony wniosek posiadacza praw,
by przekazał posiadaczowi praw lub organom sądowym, przynajmniej dla
celów zgromadzenia dowodów" informacje - np. pozwalające zidentyfikować
sprawcę, który jest tylko sprawcą domniemanym. Zapisano także, że dane -
przekazywane np. przez dostawców internetu - mogą obejmować także
"informacje dotyczące dowolnej osoby zaangażowanej w jakikolwiek aspekt
naruszenia lub domniemanego naruszenia". W art. 6 ust. 4 z kolei możemy
mieć do czynienia z próbą zdjęcia jakiejkolwiek odpowiedzialności z
urzędnika, który będzie pomagał prywatnej instytucji w tropieniu,
inwigilacji "dowolnej osoby zamieszanej w jakikolwiek aspekt" czy
zbieraniu dowodów na tego nawet "domniemanego sprawcę". Zapisano, że:
"Żadne postanowienie niniejszego rozdziału nie może być interpretowane w
taki sposób, by nakładało na Stronę wymóg nałożenia na swoich
urzędników odpowiedzialności za działania podjęte w związku z
wypełnianiem ich urzędowych obowiązków"
Widzę że zaczyna nasze społeczeństwo rozumieć,
że jak ktoś z rodziny zachoruje i trzeba będzie leki za grube tysiące bo
generyki zostaną zakazane, to będzie wielki płacz i zgrzytanie zębów.
Czytając wszystkie posty dotyczące ACTA jestem
troszeczkę zaszokowany. Wszystko to co szanowni internauci piszecie
świadczy o dużej znajomości problemu, który jest znany jeszcze z przed
wyborów. To może mi ktoś odpowie jak to się stało, ze obecni rządzący
dostali ponownie mandat na dalsze 4 lata rządzenia. Może powinniśmy postąpić jak obywatele Islandii.
Mam nadzieję ,że nie przejdzie ta niebezpieczna
durnota /ACTA/, w europarlamencie.Bo w Polsce już "pozamiatane",a na te
"konsultacje z panem premierem szkoda czasu....naszego.
Pisało o tym również BBC, konkretnie ze polskie
protesty zainspirowały podobne w europie. Tyle ze, każdy kto spojrzał na
ACTA wie, ze cala ta gadka o wolności internetu i ochronie własności
intelektualnej to zasłona dymna, żeby media i publika miały czym się
zająć. Chodzi o patenty. Amerykańscy żydzi uknuli świetny plan.
Tusk! Nazwałeś walczących o wolność,
szantażystami! A sam pomimo protestów 98% obywateli kazałeś podpisać tą
tajną umowę! Tak nie działa demokracja tak działa dyktatura
Dlaczego Europa podpisała ACTA a Ameryka odmówiła podpisania pakietu klimatycznego??? Ktoś tu chyba chodzi na smyczy...
Bo Ameryka robi to co chce a w Europie robią to co im się powie żeby zrobili.
Nasze tuskowe lizusy są bardziej za
amerykańskimi koncernami niż sami Amerykanie. W samym Kongresie w USA
była afera jak się okazało że grupa kongresmenów forująca ACTA była
sfinansowana przez duże firmy płytowe i korporacje posiadające patenty
na wszystko co się tylko da.
ad ACTA - czyli o co w tym w zasadzie chodzi?
już wkrótce wyglądać to będzie opisowo tak.....
.
wielka korporacja kupi od szewca buty za 20$ następnie ty od tej korporacji odkupisz te buty za 40$
ale to nie koniec za każde założenie "twoich" butów bedziesz musiał zapłacić 1$
bez zgody korporacji nie wolno ci będzie "twoich" butów odsprzedać - chyba ze zapłacisz za to kolejne 5$
wyrzucenie butów na śmietnik będziesz musiał zgłosić i zapłacić za ten przywilej 2$
jeśli buty znajdziesz na śmietniku nie będzie ci wolno ich nosić do czasu zapłacenia korporacji 10$
reszta opłat pozostanie nadal obowiązująca (pamiętajmy że zarobek autora pozostanie bez zmian - szewc nie dostanie wcale więcej).
Wiec po co ACTA? Ano po to aby korporacja... wiedząc że w jakiś butach w końcu musisz chodzić ... a DOMNIEMUJĄC że to są JEJ buty (jak również DOMNIEMUJĄC, że w zaciszu domowym pewnie zakładasz JEJ buty BEZ OPŁATY) mogła ZMUSIĆ WŁĄŚCICIELA BUDYNKU w którym mieszkasz - aby ten MUSIAŁ zabrać ci klucze od mieszkania abyś nigdzie nie mógł wyjść :) do czasu aż nie udowodnisz, że to nie jej buty ... albo udowodnisz że ZAPŁACIŁEŚ stosowne opłaty
wielka korporacja kupi od szewca buty za 20$ następnie ty od tej korporacji odkupisz te buty za 40$
ale to nie koniec za każde założenie "twoich" butów bedziesz musiał zapłacić 1$
bez zgody korporacji nie wolno ci będzie "twoich" butów odsprzedać - chyba ze zapłacisz za to kolejne 5$
wyrzucenie butów na śmietnik będziesz musiał zgłosić i zapłacić za ten przywilej 2$
jeśli buty znajdziesz na śmietniku nie będzie ci wolno ich nosić do czasu zapłacenia korporacji 10$
reszta opłat pozostanie nadal obowiązująca (pamiętajmy że zarobek autora pozostanie bez zmian - szewc nie dostanie wcale więcej).
Wiec po co ACTA? Ano po to aby korporacja... wiedząc że w jakiś butach w końcu musisz chodzić ... a DOMNIEMUJĄC że to są JEJ buty (jak również DOMNIEMUJĄC, że w zaciszu domowym pewnie zakładasz JEJ buty BEZ OPŁATY) mogła ZMUSIĆ WŁĄŚCICIELA BUDYNKU w którym mieszkasz - aby ten MUSIAŁ zabrać ci klucze od mieszkania abyś nigdzie nie mógł wyjść :) do czasu aż nie udowodnisz, że to nie jej buty ... albo udowodnisz że ZAPŁACIŁEŚ stosowne opłaty
Dawna "Solidarność"lat 80-tych faktycznie nie
dzisiejsza,ale solidarność ludzi w słusznej sprawie to gwarancja
sukcesu.Protesty przeciw ACTA,to chyba zrozumiałe,także protesty
przeciwko ingerencji dotyczących swobód obywatelskich.Wolność ma szeroki
wymiar,a system władzy jest zły,albo do przyjęcia.Wszelki protest ,manifestacja powinna mieć też plan rozwiązań systemowych...inaczej nie ma sensu.
Jestem przeciw ACTA. I bardzo mnie cieszy,że
ludzie protestują! I dobrze tak! Czas najwyższy wziąć sprawy w swoje
ręce bo rządzący dbają tylko o swój interes a ludziom chcą pozamykać
możliwość jednoczenia się. Historia lubi zataczac koło.
"Mimo 10-stopniowego mrozu około tysiąca głównie młodych ludzi uczestniczyło w sobotę w demonstracji"
Reszta ludzi starszych, może chorych - tak i w Polsce - solidaryzuje się z nimi i gotowi są na pewno poprzeć jak trzeba na papierze ten bunt. Bo to już jest bunt, na razie więcej taki wewnętrzny każdego z tych ludzi.
A.Einstein na pewnym forum wypowiedział ciekawe słowa (podaję z pamięci): "udostępnianie wiedzy naukowej tylko niewielkiemu gronu społeczeństwa to ewidentne zubożanie duchowe narodów".
I to się właśnie czyni dla dobra niewielkiego grona (korporacje itp). To jest po prostu skandaliczne by w ten sposób narody świata traktować. Wstyd mi także za świat nauki, za naukowców, którzy od dawna wiedzą jak bardzo w złym kierunku świat, właściwie ludzkość zmierza. Nie potrafili się zjednoczyć by solidarnie wypracować system najbardziej racjonalny i godny dla ludzkości. Za potężne pieniądze zrobią niemal wszystko co najgorsze podsuną ci co stali się animatorami stylu życia i rozwoju świata.
Jakby nie spojrzeć na obecnie nabrzmiały mocno i niebezpiecznie stan świata i życia, zmienić go mogą tylko uczciwi naukowcy, zjednoczeni, solidarni, konsekwentni w działaniach na rzecz pokoju i godziwego rozwoju świata.
Hitler zatrudniał najbardziej tęgie głowy naukowców, patrzono im na ręce, wymuszano działania by jak najrychlej podali mu gotową do użycia broń atomową. Nawet pod tak wielkim reżimem potrafili się naukowcy porozumieć i zastosować skuteczną powściągliwość w badaniach. Kto to taki? Jakie to nazwiska? To wielkie bohaterstwo! Uchronili świat przed czymś znacznie gorszym niż było.
A tu, w warunkach pokojowych?...
Zdobycze nauki, kultury, a więc także twórczość, dla dobra ludzkości, powinny być dostępne masowo za darmo, lub za symboliczną opłatą. To rządy państw powinny wypracować odpowiednie systemy, płacąc twórcom odpowiednie honoraria, które pochodzić winny ewentualnie z odpowiednich podatków.
Ktoś powiedział: "Pomysł rodzi pomysł". Odpowiednio: Masowy dostęp do wiedzy i dóbr kultury, wartości twórców - ZAPROCENTUJE BOOMEM rozwojowym w społeczeństwie na wysoką skalę, wybuchnie bomba pomysłów, nowych dokonań, odkryć i ulepszeń. Ale jak widać na takim obliczu świata wielkim animatorom rozwoju życia NIE ZALEŻY!
Karygodne zjawisko na tym Globie! Zaprzecza to w ogóle posiadanemu przez człowieka rozumowi! Obyście się "wielcy" kiedyś nie obudzili z tak zwaną "ręką w nocniku" gdy pojawią się nieoczekiwanie (no, powiedzmy) Obcy, rozwinięci cywilizacyjnie, mądrzy, kulturalni, uczciwi... lub gdy wam nawet super bunkry nie pomogą by jako tako przeżyć to co zgotowaliście ludzkości.
Jakby jednak nie podchodzić do tych problemów, muszę powtórzyć: życie, rozwój świata, stan bytowy i kondycyjny ludzkości jest w rękach naukowców świata. To oni wielkim korporacjom i innym nie pisanym organizacjom tworzą najbardziej oszałamiające i zagrażające "cuda" - za równie oszałamiająco wielkie pieniądze. Poczciwców jest znikomy procent.
Wracając do ACTA. Jaki to balsamiczny akt dla ludzkości i świata?... Nawet koń może się uśmiać czytając (gdyby potrafił) dokładnie, analizując to co wynika z czego, co może się pojawić… To tak szeroka rękojmia działań, niestety – w kierunku trzymania w ryzach narodów świata.
Internet. Taki cudowny wynalazek, osiągnięcie, dzięki temu cały świat w mgnieniu oka znać może wiele spraw, taki szybki dostęp do dóbr kultury, do wiedzy, taka kuźnia, wylęgarnia pomysłów, udoskonaleń środków przekazu (animacje) – jak to trafia do szerokiego grona ludzi? Ile pomocy w tworzeniu czegoś nowego? Czy ktoś nie rozumie tego, że wolny Internet (powinien być masowo dostępny ZA DARMO!) – to burzliwy, ale jednak dynamiczny rozwój intelektualny narodów. Przy każdym działaniu lecą „wióra”, trzeba je z kulturą, z wyważeniem „utylizować”. Ale podsuwać coś co daje wręcz nieograniczone możliwości tworzenia na tej bazie innych „tworów” coraz bardziej zniewalających ludzi?... A jakie? W Internecie jest wiele dokładnych wypowiedzi. Komu zależy ten znajdzie. Aż dziw bierze jak to sprytnie obmyślane. Dziwię się niektórym politykom twierdzących, że jest to pożądane… w niczym nie jest groźne. Kogo oni popierają?
Reszta ludzi starszych, może chorych - tak i w Polsce - solidaryzuje się z nimi i gotowi są na pewno poprzeć jak trzeba na papierze ten bunt. Bo to już jest bunt, na razie więcej taki wewnętrzny każdego z tych ludzi.
A.Einstein na pewnym forum wypowiedział ciekawe słowa (podaję z pamięci): "udostępnianie wiedzy naukowej tylko niewielkiemu gronu społeczeństwa to ewidentne zubożanie duchowe narodów".
I to się właśnie czyni dla dobra niewielkiego grona (korporacje itp). To jest po prostu skandaliczne by w ten sposób narody świata traktować. Wstyd mi także za świat nauki, za naukowców, którzy od dawna wiedzą jak bardzo w złym kierunku świat, właściwie ludzkość zmierza. Nie potrafili się zjednoczyć by solidarnie wypracować system najbardziej racjonalny i godny dla ludzkości. Za potężne pieniądze zrobią niemal wszystko co najgorsze podsuną ci co stali się animatorami stylu życia i rozwoju świata.
Jakby nie spojrzeć na obecnie nabrzmiały mocno i niebezpiecznie stan świata i życia, zmienić go mogą tylko uczciwi naukowcy, zjednoczeni, solidarni, konsekwentni w działaniach na rzecz pokoju i godziwego rozwoju świata.
Hitler zatrudniał najbardziej tęgie głowy naukowców, patrzono im na ręce, wymuszano działania by jak najrychlej podali mu gotową do użycia broń atomową. Nawet pod tak wielkim reżimem potrafili się naukowcy porozumieć i zastosować skuteczną powściągliwość w badaniach. Kto to taki? Jakie to nazwiska? To wielkie bohaterstwo! Uchronili świat przed czymś znacznie gorszym niż było.
A tu, w warunkach pokojowych?...
Zdobycze nauki, kultury, a więc także twórczość, dla dobra ludzkości, powinny być dostępne masowo za darmo, lub za symboliczną opłatą. To rządy państw powinny wypracować odpowiednie systemy, płacąc twórcom odpowiednie honoraria, które pochodzić winny ewentualnie z odpowiednich podatków.
Ktoś powiedział: "Pomysł rodzi pomysł". Odpowiednio: Masowy dostęp do wiedzy i dóbr kultury, wartości twórców - ZAPROCENTUJE BOOMEM rozwojowym w społeczeństwie na wysoką skalę, wybuchnie bomba pomysłów, nowych dokonań, odkryć i ulepszeń. Ale jak widać na takim obliczu świata wielkim animatorom rozwoju życia NIE ZALEŻY!
Karygodne zjawisko na tym Globie! Zaprzecza to w ogóle posiadanemu przez człowieka rozumowi! Obyście się "wielcy" kiedyś nie obudzili z tak zwaną "ręką w nocniku" gdy pojawią się nieoczekiwanie (no, powiedzmy) Obcy, rozwinięci cywilizacyjnie, mądrzy, kulturalni, uczciwi... lub gdy wam nawet super bunkry nie pomogą by jako tako przeżyć to co zgotowaliście ludzkości.
Jakby jednak nie podchodzić do tych problemów, muszę powtórzyć: życie, rozwój świata, stan bytowy i kondycyjny ludzkości jest w rękach naukowców świata. To oni wielkim korporacjom i innym nie pisanym organizacjom tworzą najbardziej oszałamiające i zagrażające "cuda" - za równie oszałamiająco wielkie pieniądze. Poczciwców jest znikomy procent.
Wracając do ACTA. Jaki to balsamiczny akt dla ludzkości i świata?... Nawet koń może się uśmiać czytając (gdyby potrafił) dokładnie, analizując to co wynika z czego, co może się pojawić… To tak szeroka rękojmia działań, niestety – w kierunku trzymania w ryzach narodów świata.
Internet. Taki cudowny wynalazek, osiągnięcie, dzięki temu cały świat w mgnieniu oka znać może wiele spraw, taki szybki dostęp do dóbr kultury, do wiedzy, taka kuźnia, wylęgarnia pomysłów, udoskonaleń środków przekazu (animacje) – jak to trafia do szerokiego grona ludzi? Ile pomocy w tworzeniu czegoś nowego? Czy ktoś nie rozumie tego, że wolny Internet (powinien być masowo dostępny ZA DARMO!) – to burzliwy, ale jednak dynamiczny rozwój intelektualny narodów. Przy każdym działaniu lecą „wióra”, trzeba je z kulturą, z wyważeniem „utylizować”. Ale podsuwać coś co daje wręcz nieograniczone możliwości tworzenia na tej bazie innych „tworów” coraz bardziej zniewalających ludzi?... A jakie? W Internecie jest wiele dokładnych wypowiedzi. Komu zależy ten znajdzie. Aż dziw bierze jak to sprytnie obmyślane. Dziwię się niektórym politykom twierdzących, że jest to pożądane… w niczym nie jest groźne. Kogo oni popierają?
Podobno to u nas w Polsce rozpoczęły się te
protesty, a reszta Europy chwyciła od nas tego "bakcyla". Europejskie
elity po raz kolejny będą miały okazję powiedzieć sakramentalne: "I znów
ci nieobliczalni Polacy".
Od momentu wybuchu sprzeciwu o ACTA każde wypowiedzi ograniczają się
do ochrony praw autorskich pseudo artystów a ACTA tymczasem "za
kurtynami" gdy nikt nie widzi rozwija się w najlepsze i chodzi o coś o
wiele więcej bo tak na prawdę kogo w Polsce obchodzi czy portfel Dody
albo Feela są bezpieczne. Manipulacja społeczeństwem jest możliwa tylko wtedy gdy jest pod całkowitą kontrolą.
Tóskó, bój się. zacząłeś proces, o którym nawet
Niemcy mówią "dzieki Polakom wiemy, ze ACTA to ZŁO. Tóskó, przegrałeś.
Koniec jazdy, oszuście.
Można im obiecać, że nie będziemy ściągać
nielegalnych plików. pójdźmy dalej powstrzymajmy się od kupowania
(oglądania, słuchania) produktów które ma chronić ACTA.
Młodym Europejczykom należą się słowa
najwyższego uznania, tylko w nich nadzieja, bo my, znaczy się starsze
pokolenie idiotów, jesteśmy nadmiernie przyzwyczajeni do ulegania tzw.
politykom, a w gruncie rzeczy szubrawcom, kłamcom i sprzedawczykom;
zaczynamy uważać jak oni, że wszystko jest na sprzedaż,
a rację mają zawsze silniejsi. Otóż tak nie jest. To młodzi maja rację i
dobrze, że chce im się o nią wojować ze sprzedawczykami. I jeszcze
jedno, jankesów nie trzeba cywilizowanemu światu, należy ich zatem
marginalizować, gdzie tylko się da.
Cała Europa przeciw ACTA a Polska po przez
swego nie kompetentnego premiera wyszła przed szereg przynosząc wstyd i
wystawiając się na kpiny.Jak długo będzie rządził naszym krajem
człowiek który nie szanuje własnego narodu a myśli tylko o sobie.
A kilka dni temu słońce Peru & comp
twierdzili, że tylko w Polsce garstka "oszołomów" protestuje, nie znając
dobra jakie niesie że sobą ACTA. Później informacja że Niemcy nie
podpiszą. Jakoś nie słyszałem wyjaśnień słońca i jego złotoustych w
sprawie tego afrontu jaki uczyniła Angela Światu.
A co teraz? Temat zastępczy jakim był brak zgody na super puchar
wyczerpał się, no chyba że newsem będą loty Muchy przy stadionie
Inteligentom na Forum przypomnę pewien incydent. Otóż pewien nasz chytry rodak zza oceanu chciał niedawno opatentować
oscypek. To samo można oczywiście zrobić z kiszonym ogórkiem i kapuchą a
wtedy przed obiadem będziecie zmuszeni zapłacić tantiemę owemu
"tfórcy", właścicielowi patentu.
Jakby weszło ACTA to "kraj" który np. nie ma
licencji, patentu na programy komputerowe jest piratem a same napisanie
programu bez zatwierdzonej licencji ,patentu nie ma znaczenia i taki
program jest piracki w sieci ,a dziś wszystkie zakłady mają informatyków
gdzie im piszą programy bez licencji ,patentu,bo nie chcą ponosić opląt za wydanie takich praw
Taką wolność jak po wejściu w życie ACTA to ja
miałem też przed 1989r. To po co było wyrzucać ruskich, jeżeli przedtem
skakaliśmy pod dyktando Moskwy,a teraz brykamy według wskazań
Waszyngtonu.
"Warto przypomnieć szczerą deklarację ministra
Bogdana Zdrojewskiego, potwierdzoną później przez pobożnego ministra
Jarosława Gowina, że ratyfikacja porozumienia ACTA przez tubylczy Sejm
nie ma żadnego znaczenia dla obowiązywania jego postanowień w naszym
nieszczęśliwym kraju, ponieważ porozumienie
to, jako przyjęte przez Unię Europejską, będzie obowiązywało w Polsce
„i tak”, jako regulacja unijna. Nie tylko zresztą to porozumienie. Inne
unijne regulacje zresztą też - co expressis verbis zapowiedziała była
pani sędzia Małgorzata Jungnikiel podczas debaty na Uniwersytecie
Warszawskim poświęconej ewentualnemu uczestnictwu Polski w unii
walutowej. Oświadczyła ona, że sądy w Polsce będą stosowały prawo unijne
nawet gdy będzie ono sprzeczne z polską konstytucją. Czegóż trzeba
więcej?"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz