Mimo nawoływania do bojkotu, debata oczywiście została zorganizowana. Dyskusja była gorąca bo niektórzy paradowali w samych sandałach. Choć były momenty gdzie wyraźnie dyskusja zwalniała i atmosfera stawała się chłodna co sprowokowało pewną słuchaczkę do błyskawicznego wykonania ciepłych skarpet na drutach. Nie obeszło się też bez "zakłócania debaty w Internecie i w dodatku to w sposób świadomy, przez hakerów".
"Dobrze byłoby, abyśmy we współpracy ze sobą, czy w
sporze ze sobą, ustalili wspólny pogląd na to wszystko. Maj powinien
być taką wstępną datą graniczną do sformułowania poglądu, czy ACTA jest zagrożeniem, czy nie." - To jedno zdanie na początku debaty pokazuje, że rząd dalej nie wie czym jest ACTA i potrzebuje kilku miesięcy, żeby się nad tym zastanowić. Tusk liczy, że w maju ACTA-sceptycy będą myśleli wyłącznie o EURO 2012 i sprawa po prostu ucichnie. Zresztą to doskonale było widać i słychać dziś, kiedy został zapytany o kilkuprocentowy spadek popularności PO. Gdzie tam wybory, do tego czasu to i wiek emerytalny się podniesie i ACTA wprowadzi i podatki się podniesie a co tam, ludzie zapomną i zagłosują.
"Ta debata nie może przypominać negocjacji handlowych - kto, komu, na ile ustąpi." Tak, tak to już słyszeliśmy "nie ulegnę szantażowi". Zresztą przecież właściwe negocjacje się już odbyły. Ale pogadać przecież zawsze możemy i tak już musztarda po obiedzie.
"Nie będziemy spieszyli się, dopóki nie
wyjaśnimy sobie wszystkich wątpliwości dotyczących ACTA, ale także
wszystkich pytań, jakie narastają wokół prawa krajowego i wokół napięcia
między właścicielami praw a użytkownikami internetu"
"Jeśli będzie taka potrzeba, dziś i w najbliższych tygodniach będziemy
otwierali wszystko, co jest do otwarcia w tej kwestii tak, abyście nie
mieli poczucia, że ktokolwiek chce cokolwiek ukryć" po czym dodał:
"Nie wszystko może być jawne - Nieprzypadkowo - i to nie jest przecież kaprys polskiego rządu -
negocjacje międzynarodowe, czasami o charakterze prawnym, handlowym -
nie zawsze mogą czy powinny być jawne. Nie po to zbudowaliśmy cały
system, który pozwala utajniać i szyfrować elementy negocjacji także
przed naszymi partnerami zagranicznymi, żeby równocześnie odpowiadać na
żądanie każdego internauty w tej kwestii. To byłby absurd. Nie
gniewajcie się, ale nie ustąpimy w tej kwestii" - powiedział Tusk.
Damy ale nie damy, nie będziemy się spieszyli, mamy czas a za kilka miesięcy to nikt o ACTA pamiętać nie będzie. Tymczasem rzucimy jakieś tematy zastępcze co już doskonale widać na portalach, gdzie w 4 dni po debacie o ACTA już się nie pisze ale za to w Syrii nadstawiamy tyłka znowu jako jedyni w całej Europie. I w zasadzie do tego sprowadzała się cała szumna debata.
I tradycyjnie kilka gorących komentarzy.
Właściwie zachowali się ci ,którzy nie skorzystali z zaproszenia pana premiera do udziału w "dyskusji" o ACTA ,to była piramidalna strata czasu,pan premier jest impregnowany na argumenty. On podpisze i ratyfikuje ACTA, a to co teraz robi to taki teatrzyk-trochę czasu go to kosztuje ale zagra sobie rolę "dobrego paniska" miłośnika demokracji ,konsultacji i co tam jeszcze chcecie ,ale decyzję już podjął...a zresztą,może to nie on tę decyzję podjął.On tylko zwyczajnie wyjaśnia durnym ludziom ,dlaczego ta decyzja jest dla nich taka korzystna i fajna.
Tusk i jego kolesie kłamią w sprawie
ACTA,dlaczego nikt nie zapisywał i nie robił stenogramów z debaty.
Debata to zwykły blef rządu.Głosowałem na nich ,a teraz serdecznie mam
ich gdzieś,bo to kłamcy i błazny dbające o swoje ciepłe posadki.
Oglądam debatę na temat ACTA , premier się nie
podda jak już mówi że nie podda pod referendum reformy emerytalnej gdzie
wpisów pod wnioskiem było 1,2mln to o referendum w sprawie ACTA możemy
pomarzyć
O czym tu dyskutowac jak podpisu nie wycofaja!!!!!!!!!!!!!!!!
Najpierw sie czyta a potem sie podpisuje, to nawet dziecko wie!!!
Rzad do dymisji!!!
Najpierw sie czyta a potem sie podpisuje, to nawet dziecko wie!!!
Rzad do dymisji!!!
ACTA to wprowadzenie patentów na oprogramowanie bez używania wprost tego
terminu, który w Europie po próbie przeforsowania tego projektu źle się
kojarzy. - Ponieważ umowa wprowadza obowiązek respektowania praw
autorskich i patentów nadanych w jednych krajach przez inne kraje,
oznacza to, że np. w Europie będzie trzeba respektować patenty na
oprogramowanie uzyskane przez firmy w USA
mimo, że w Europie nie ma patentów na oprogramowanie! Kilka lat temu
podejmowane były próby wprowadzenia w UE tego rodzaju patentów. Nie
doszło jednak do tego (m.in. dzięki postawie Jerzego Buzka). Lobbyści
zrozumieli, że pod oficjalną nazwą, patenty na oprogramowanie w UE nie
przejdą. Wymyślili więc sposób „okrężny” i pod hasłem międzynarodowej
walki z piractwem, chcą zmusić Unię do respektowania przepisów prawa,
których UE nie zgodziła się wprowadzić. Patenty na oprogramowanie są w
interesie wielkich firm i powodują zahamowanie innowacyjności, brak
rozwoju informatyki. UE o tym wie i dlatego patentów na oprogramowanie
nie ma.
Mam nadzieję, że polski rząd oraz środowiska odpowiedzialne za
przeanalizowanie ustawy zauważą to niebezpieczeństwo i nie dopuszczą do
ratyfikacji umowy lub dokonają w niej stosownych zmian. W przeciwnym
wypadku polski rynek informatyczny może wpaść pod "okupację" wielkich
korporacji informatycznych spoza Europy. ACTA nie chroni europejskiego
interesu i myśli technicznej, a wręcz je osłabia. Jeśli ACTA będzie
ratyfikowana przez Polskę, to polscy informatycy stracą możliwość
tworzenia oprogramowania. Będą mieli dwa wyjścia: albo pracować dla
gigantów spoza Unii, albo porzucić zawód informatyka. Tworzenie polskich
programów w świetle umowy ACTA, bez ryzyka posądzenia o naruszenie tej
umowy, będzie niemożliwe. Mało tego, twórcy programów już istniejących
mogą zostać pozwani za naruszenie patentu, który w momencie tworzenia
programu, w Polsce nie obowiązywał, lecz zaczął dzięki umowie ACTA.
Nasze prawo własności przemysłowej, gdzie wyraźnie zapisano, że nie
można uzyskać patentu na oprogramowanie, straci moc i zostanie
zastąpione postanowieniami ACTA. Kolejna sprawa to pojęcie "podróbki".
Jest na tyle nieprecyzyjne, że "podróbką może być wszystko, np. program
OpenOffice, ponieważ... przypomina MS Office i Microsoft może uznać, że
OpenOffice jest podróbką
Jak ratyfikujemy ACTA, stracimy również całkowicie kontrolę nad
wydobyciem gazu łupkowego, ponieważ licencje na technologie wydobycia
mają tylko Amerykanie
ACTA przeciw piractwu ? To tylko mydlenie oczu.Powoli kończy się
propaganda TV, gdzie oglądamy tylko to co nam podano. Internet to jedyna
przestrzeń, gdzie rządy, bogaci i wpływowi ludzie (1%) nie mają 100%
kontroli. Nie mogą tego znieść, gdyż w internecie pojawia się coraz
więcej kompromitujących informacji na temat ich wyzysku, oszustw i
okradania reszty społeczeństwa.
Siła internetu jest coraz większa. To portale społecznościowe obaliły
dwóch ostatnich dyktatorów. Ludzie w krajach uciskanych widzą w
internecie różnice między swoim trybem życia, a trybem życia ludzi w
krajach zamożnych i biorą sprawy w swoje ręce. Teraz przyszedł czas na
1% bogatych i wpływowych ludzi. Do internetu wycieka coraz więcej
kompromitujących ich materiałów. Boją się tego i próbują odebrać nam
nasze ostatnie narzędzie jakim jest internet, a od ACTA się zacznie.
Dla mnie ta dyskusja jest bezprzedmiotowa. Po co dyskutować o czymś
czego ludzie nie chcą. Chyba dość jasno się naród wypowiedział w tej
sprawie. Jeśli władza nie chce się ugiąć to trzeba władzę obalić.
Dyskutujmy o tym jak to zrobić żeby ten rząd pozbawić możliwości
dalszego manipulowania nami. Trzeba ich raz na zawsze odsunąć od
sprawowania władzy. To chyba ważniejsze od przekonywania Tuska i jego
ekipy że ACTA jest to zagrożenie przede wszystkim ekonomiczne dla
Polski. Dyskutujmy jak obalić ten rząd.
MOTYWY DZIAŁANIA SĄ NAJWAŻNIEJSZE !!!
Jakie są korzyści z podpisania ACTA? Może ktoś mi wyjaśni???.
Jakie korzyści polityczne dla Polski?
Jakie korzyści ekonomiczne odnieśliby polscy producenci?
(wzornictwo przemysłowe, odmiany roślin uprawnych i itp. są chronione
przez prawo autorskie,)
Czy ktoś pokusił się o przynajmniej zgrubne oszacowanie korzyści dla
polskiej gospodarki oraz o oszacowanie kosztów utrzymania aparatu
urzędniczego potrzebnego do zastosowania przepisów ACTA?
Mówimy tylko o obawach a jakoś nikt nie wpadł na pomysł by pytać o
korzyści z ACTA dla Polski, tzn o motywacje jakie kierowały rządem Tuska
podczas negocjacji tej umowy!!!
Motywy działania są najważniejsze!!!
Czy wprowadzanie tej umowy w życie w ogóle Nam się opłaca?
Czym się kierował rząd prowadząc rozmowy?? Czyim interesem??? Jakimi
korzyściami??? Czy może ktoś znający tematykę się wypowiedzieć?
Sprawa jest bardzo prosta. USA dąży do podpisania ACTA ze względu na
kryzys ekonomiczny, który ich dopada. Tak jak już ktoś wspomniał - nawet
durna guma do gaci będzie opatentowana i dzięki temu USA pozyska
fundusze na dalsze podboje w celu zdobycia surowców, których u siebie
nie wydobywają, a oszczędzają na "czarną godzinę". Staniemy się
zwyczajnymi murzynami, na których kraj zza Oceanu będzie trzepał kasę.
Mądry i sprytny plan, a Pan Tusk - sprzedaje nas i nasz kraj. Jestem
stanowczo przeciwko ACTA i brońmy wolnej gospodarki!
Mam 44 lata, jestem znanym i cenionym prawnikiem (prawo handlowe). Od
dawna walcuję ustawy tego typu i widzę narastające niebezpieczeństwo dla
praw obywatelskich, demokracji i gospodarek krajów rozwijających się.
Stany Zjednoczone utraciły w ostatnich pozycję lidera wśród producentów.
W sumie USA już praktycznie niczego nie produkuje, są w ścisłej
końcówce wśród krajów rozwiniętych. Zostały wyprzedzone przez Chiny,
Indie, Brazylię, EU, Kanadę oraz Meksyk. Masowo ograniczają się jedynie
do konstruowania i projektowania, budowy prototypów. Dlatego coraz
większe jest tam bezrobocie. Przez bezrobocie coraz ciężej sprzedać na
rynku rodzimym swoje produkty, ponieważ coraz rzadziej ktoś może sobie
na nie pozwolić. Więc zdecydowano się, aby zawładnąć rynkami w innych
krajach świata. Jednak tam (czyli np. w Polsce) często monopol mają np.
dużo tańsze zamienniki rodzimej produkcji. Olbrzymia konkurencja, nie do
pobicia jeżeli żąda się horendalnych sum do jakich przyzwyczajeni są
menedżerowie owych amerykańskich koncernów. ACTA umożliwia co najmniej
ostre przerzedzenie szeregów konkurencji jeśli nawet nie jej kompletne
unicestwienie. Cyniczne w tym wszystkim jest to, że dzięki ACTA taki
koncern nie będzie musiał wydać na całą procedurę ani grosza lub będą to
minimalne sumy. Całą "brudną robotę" - niczym zabójca na zlecenie -
wykonają rządy, instytucje owych krajów. Skojarzenia z piractwem
internetowym to bardzo sprytny chwyt jurystyczny. Bardzo wielu obywateli
jest starsza wiekiem, nie zna się na nowoczesnych technologiach, nie
rozumie jak funkcjonuje i jak bardzo potrzebny jest internet.
Dziewiętnastowieczne pojęcia jak "kradzież dóbr i osiągnięć" przemawia
do nich szybciej niż "prawo wolnego do wiedzy i informacji". Nie są w
stanie sobie wyobrazić, że ktoś coś robi za darmo, bez przymusu, dla
ogólnego pożytku. Dlatego też jeszcze tylu nie rozumie dlaczego przede
wszystkim młodsi ludzie są oburzeni i zbywają to jako "młodzieńczą
głupotę i niewiedzę". Paradoksalnie to oni sami są niedoinformowani.
Jestem prawnikiem i zdecydowanie przeciwstawiam się ACTA.
Dlaczego rząd nie podał się do dymisji zaraz po tym jak wyszło na jaw
że w tajemnicy przygotowywał ACTA a potem mimo 90% sprzeciwu
społeczeństwa ją podpisał . Czy to jest demokracja czy komedia . Rząd
potajemnie knuje spisek z obcymi korporacjami przeciwko Polakom i
jeszcze rządzi KPINA
Wiecie czemu nie ma zgody na mecz Pucharu Polski ? Bo władza się
obawia 50 tyś kibiców i zarazem przeciwników ACTA . A transmisja z
meczu by koło 7 mil Polaków oglądało . Pozdrowiam
To wszystko i tak tylko przykrywka. Tym, ktorzy chca wprowadzic ACTA,
nie zalezy na pieniadzach, oni je maja. ONI CHCA, ZEBYSMY TAK MYSLELI.
Pieniadze maja byc zarobione jedynie przy okazji. Przede wszystkim,
zalezy im na ZNIEWOLENIU NAS. INTERNET jest jedyna rzecza, ktora daje
nam mozliwosc komunikowania sie. Jedyna rzecza, dzieki ktorej mozemy
wymieniac poglady, mimo tego, ze jestesmy oddaleni od siebie tysiace mil
! Mozemy w kazdej chwili siebie ostrzec przed grozacym nam
niebezpieczenstwem ! Dzieki internetowi, dopiero od kilku lat tak
naprawde, ludzie dowiaduja sie, kto naprawde rzadzi tym swiatem i kto
stoi za tymi wydarzeniami - wojnami swiatowymi, trzesieniami ziemi,
rewolucjami, morderstwami itd. Setki jesli nie tysiace ludzi stracilo
zycie, tylko dlatego, bo za duzo wiedzialo i chcialo zmienic cos w ich
planach. Zacznijcie ogladac filmy na YOUTUBE o NOWYM PORZADKU SWIATA
(NWO), ktory jest celem, po wprowadzeniu ponad narodowego RZADU
SWIATOWEGO. Rzad Swiatowy ma powstac po polaczeniu Unii Europejskiej z
Unia Polnocno-Amerykanska i Unia Azjatycka. To wszystko jest w trakcie
budowy i realizacji ! Zacznijcie ogladac filmy, ktore znikna lub zostana
zablokowane, jesli zostana wprowadzone ACTA. To juz sie dzieje.
Materialy sa usuwane badz blokowane. Unia bedzie chciala ratyfikowac
ACTA, bo Ci ludzie specjalnie ja utworzyli i to oni rozdaja w niej karty
! Wpiszcie na youtube - GRUPA BILDERBERG. Wpiszcie w google -
ILLUMINACI - MASONERIA - 2012. Dowiedzcie sie o Riku Clay'u, ktory
zginal kilka lat temu, bo za duzo wiedzial na temat OLIMPIADY W LONDYNIE
! Jest bardzo trudno znalezc wywiad zrobiony z nim przez Henrika
Palmgrena. Zostala bodajze tylko jedna strona ale nie moge podawac
linka, bo ten komentarz sie nie wyswietli. Musicie sami szukac. Nie
uznawajcie nikogo za szalenca, dopoki nie sprawdzicie i nie zbadacie
sprawy do konca, a wiec czytajcie i jeszcze raz - CZYTAJCIE, DOPOKI
JESZCZE SA TE MATERIALY. Swiatem juz od dawna rzadza ludzie, ktorzy
kontroluja rzady swiatowe, manipuluja nami i w ten sposob realizuja swoj
plan, ktory zrealizowali juz w 90 % ! O tych ludziach w ogole sie nie
mowi i nie pisze, bo rzadza za kulisami. Najwazniejsze media sa w ich
rekach, dlatego dowiadujemy sie tylko to, czego oni chca, poniewaz sa
przez nich sterowane i kontrolowane. Swiat o tych wartosciach, ktore
znamy, juz sie powoli konczy. Nie mozemy na to pozwolic ! PAMIETAJCIE -
JEDYNE CO MOZEMY ZROBIC W TEJ CHWILI, TO PRZEKAZYWAC TE WIADOMOSCI
DALEJ. IM WIECEJ LUDZI NA TEN TEMAT WIE, TYM WIEKSZE MAMY SZANSE, ZEBY
SIE IM PRZECIWSTAWIC !
Większego hipokryty od Tuska jeszcze nikt nie widział. Ten człowiek nie
jest głupi od się zaprzedał i teraz za wszelką cenę dąży do realizacji
planów swoich mocodawców. On doskonale wie że w ACTA wcale nie chodzi o
piratów ale o poważniejsze sprawy Mimo to koncentrując się na piractwie
próbuje odizolować młodzież od reszty społeczeństwa.Chce żeby rolnicy
pozostali obojętni myśląc że to ich nie obchodzi a tymczasem już wkrótce
otrzymają pozwy od Monsanto i innych korporacji amerykańskich za
bezprawną uprawę roślin modyfikowanych genetycznie. To samo dotyczy IT i
patentów związanych z oprogramowaniem. Każde sportowe buty np z Chin
czy Indonezji albo nawet produkcji polskiej będą mogły być zatrzymane
jako podróbka bo przecież wyglądają jak Nike. To samo dotyczy wydobycia
ropy łupkowej i gazu. Słusznie jeden z internautów zauważył że zamiast
prawa autorskiego ACTA posługuje się pojęciem własności intelektualnej.
Do tego wora można wrzucić wszystko. Tuskowi chodzi o pozory i
marginalizacje tematu. On i tak zrealizuje rozkazy swoich mocodawców a
jeśli damy sprowadzić dyskusję tylko do piractwa to i przegramy ten
temat bo każdy zgodzi się z tym że serwisy hostujace oprogramowanie,
filmy czy muzykę popełniają przestępstwo. Internauci walczą o prywatność
i wolność.Chwała im za to ale powinni budzić świadomość społeczną że
tak naprawdę w ACTA chodzi o każdego z nas. Nie ma człowieka który może
powiedzieć że ten traktat go nie dotyczy bo poza szeroko rozumiana
kulturą to każdy z nas kiedyś będzie się leczył, każdy się ubiera i
odżywia. Jeśli ACTA wejdzie w życie wszyscy za to Amerykanom będziemy
musieli zapłacić.Staniemy się na powrót chłopstwem pańszczyźnianym
oddającym panom wszystko za prawo do życia.
O ACTA głośno zrobiło się głośno w sprawie internetu, ale jest jeszcze
inna sprawa która nawet w większym stopniu może wpłynąć na gospodarkę
światową. ACTA to porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, a co to jest
podróbka? Coś nie oryginalnego, wykonane przez kogoś kto nie jest do
tego uprawniony. A kto jest uprawniony? Ktoś kto
wykonuje dobrze daną rzecz od dziesiątków lat, czy ten kto ma
zarejestrowany i opatentowany wzór na ten wyrób? Wg sądów i prawników
uprawnionym do wykonywania oryginalnych wyrobów jest tylko ten kto ma
wzór patentowy.
I tu jest ten haczyk. Amerykańskie służby specjalne i wywiad gospodarczy
wyszukiwały wyroby, metody produkcyjne, konstrukcje i technologie które
w Europie były stosowane od wielu lat, ale nie są zarejestrowane w
urzędach patentowych. I takie wyszukane produkty rejestrowane były na
terenie USA. I tak np. struna gumowa opleciona oplotem bawełnianym lub
jedwabnym czyli popularna guma do gaci, opatentowana w USA, po
podpisaniu i ratyfikowaniu umowy ACTA nie będzie można nadal produkować w
Europie ani sprowadzać z Azji. Możliwe jest także niebezpieczeństwo
potraktowania w umowie ACTA leków generycznych jako podróbek.
I tak to może być w bardzo wielu innych przypadkach.
Zdecydowana większość użytkowników drukarek (indywidualni oraz małe
przedsiębiorstwa) używa zamiast oryginalnych tuszy tańszych zamienników.
Spowodowane jest to wysokim kosztem zakupu oryginałów. Paradoksalnie
koszt zakupu kompletu nowych oryginalnych tuszy przekracza wartość nowej
drukarki z tymi tuszami w sklepie. O ile wyprodukowanie samego tuszu
(który nie oszukujmy się niewiele ma wspólnego z oryginałem) nie musi
podlegać prawom autorskim-patentowym to już wyprodukowanie kartridża
odpowiedniego kształtu i tak zwanego chipa zliczającego
(odpowiedzialnego za monitoring poziomu tuszu i ogólnie umożliwiającego
prawidłowe działanie drukarki z kartridżem) będzie mogło być uznane
przez firmy produkujące drukarki i materiały eksploatacyjne w rozumieniu
ACTA za podróbkę. Wyobraźmy sobie sytuację gdzie tysiące małych firm i
miliony prywatnych użytkowników zostanie postawionych przed faktem
konieczności zakupu oryginału zamiast tańszego zamiennika. Wiadomo firmy
obciążą kosztami klientów jednak w czasach kryzysu wszyscy muszą ciąć
koszta żeby utrzymać się na rynku. Więc podnoszenie kosztów w tym nie
pomoże. Użytkownicy prywatni wśród których bardzo liczne grono stanowią
uczniowie szkół i studenci (wiadomo że dysponują raczej niewielkimi
środkami finansowymi) pozostaną bez alternatywy. Będą zmuszeni do
zrezygnowania np. z biletów do kina, teatru, kupna książki, bo przecież
prace domowe lub semestralne jakoś trzeba wydrukować. Może i jest to
czarny scenariusz ale "POTENCJALNIE" (jak to w ACTA ujęto potencjalnie
każdy użytkownik internetu może (jest) "piratem") realny. Od razu widać
komu zależy na wprowadzeniu ACTA (wielkie międzynarodowe korporacje) i
zniszczeniu konkurencji mniejszych i tańszych firm i wyduszeniu z
naszych chudych portfeli ostatnich groszy. Nie rozumiem naszych
polityków którzy będąc naszymi przedstawicielami tak ochoczo i
niefrasobliwie działają na szkodę społeczeństwa które ich wybrało.
Bardzo ciekawe i warte przeczytania/ - Konstytucja RP art. 91.2. "Umowa
międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma
pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z
umową." WIĘC KLAUZULA BEZPIECZEŃSTWA NIC NIEDA !!!!!!!!!!! art. 90.1.
"Rzeczpospolita Polska może na podstawie umowy międzynarodowej przekazać
organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu kompetencje
organów władzy państwowej w niektórych sprawach." art. 55.1.
"Ekstradycja obywatela polskiego może być dokonana na wniosek innego
państwa lub sądowego organu międzynarodowego, jeżeli możliwość taka
wynika z ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską umowy międzynarodowej
(...)" ACTA, art. 12.2: "Każda strona przyznaje swoim organom sądowym
prawo zastosowania (12.1. "szybkich i skutecznych") środków tymczasowych
BEZ WYSŁUCHANIA DRUGIEJ STRONY (...) W wypadku postępowania
prowadzonego bez wysłuchania drugiej strony, każda strona przyznaje
swoim organom sądowym prawo do podejmowania natychmiastowego działania w
odpowiedzi na wniosek o zastosowanie środków tymczasowych i do
podejmowania decyzji BEZ ZBYTNIEJ ZWŁOKI (...)" W ACTA jest napisane
m.in.: - Do podjęcia "działań korygujących/prewencyjnych" można
przystąpić na podstawie samego PODEJRZENIA naruszenia prawa - Można
podjąć ww. działania "bez wysłuchania drugiej strony" - "Działania
korygujące" i "Naruszenie praw" nie są zdefiniowane i są dowolnie
interpretowane przez urzędnika (któryś departament USA, pod naciskiem
ich wywiadu i korporacji) - Co bardzo ważne: wg. Konstytucji Polski,
Umowy Międzynarodowe mają moc "nad" Polskim Prawem i je zastępują jeżeli
byłyby sprzeczne - Kompetencje sądzenia własnego Polskiego Obywatela za
jego przestępstwa na terytorium Polski zostały dobrowolnie oddane na
rzecz USA, które może zażądać ekstradycji a my nie możemy odmówić
(przypomnę - na podstawie samego PODEJRZENIA, BEZ WYSŁUCHANIA DRUGIEJ
STRONY) ACTA w żaden sposób niedefiniuje piractwa co za tymidzie Tak
więc, jeżeli któryś departament/agent/korporacja USA rzuci PODEJRZENIE
na kogokolwiek że może być "piratem", może go ZAMKNĄĆ na tak długo jak
uważa i NIE SŁUCHAĆ jego obrony i podejmować działania korygujące bez
względu na to czy ktoś jest winny, czy nie - wystarczy PODEJRZENIE. ACTA
JEST NICZYM INNYM JAK NARZĘDZIEM DO KONTROLI RYNKU, GOSPODARKI
,FARMACEUTYKI, ŻYWNOŚCI ,PRZEMYSŁU SAMOCHODOWEGO ,GAZU ŁUPKOWEGO ITP.
POPRZEZ PATENTY !!!!!!!!!!!!!!!których właścicielami są największe
korporacje świata. To biznes gigantyczny i możliwość zmonopolizowania
rynku przez producentów, którzy mogą dyktować ceny I tutaj, każdy kto
dopuścił się domniemanego, nieudowodnionego "naruszenia praw autorskich"
producenta np. TAŃSZE ZAMIENNIKI LEKÓW które prawdopodobnie znikną,
poniesie za to konsekwencje. Tu Nie chodzi o cenzurę internetu.Internet
ma być tylko dodatkowym narzędziem. Mydlą wam oczy internetem żeby
odwrucić uwage od prwadziwego problemu ACTA. TAK JAK NIE MÓWIĄ O
DODATKOWYCH ZAŁĄCZNIKACH KTÓRE SĄ UTAJNIONE I WEJDĄ W ŻYCIE DOPIERO PO
RATYFIKACJI !!! JAK MOŻNA PODPISYWAĆ COŚ CZEGO SIĘ NAWET NIE WIDZIAŁO
!!!
Dokladnie staniemy sie podwykonawcami np amerykanow kotrzy tego nie
podpisali i nawet nie maja zamiaru, a przeciez sa jego pomyslodawca.
Czemu pan Boni o tym nie mowi glosno a pytania o ta kwestie sprowadza do
rozmowy o internautach konsumujacych w sieci rozmydlajac temat. Druga
bardzo wazna sprawa to odebranie nam wolnosci slowa i trzecia
zatrzymanie rozwoju gospodarczego wszystkich krajow ratyfikujacych na
rzecz konsorcjow gospodarczych. Nie dajcie sie zmanipulowac
Nie wierzę Boniemu w żadne poczucie winy , doskonale wiedział zarówno on
jak i premier co robia i jakie to będzie miało konsekwencje nie tylko
dla internautów , dla całego społeczeństwa , dla gospodarki kraju . To
własnie powinno się nazwać " dorzynaniem watahy " czyli nas wszystkich .
Na spotkaniu u premiera było dużo młodych i kompetentnych ludzi. Tacy i im podobni powinni być u władzy na wszystkich szczeblach. Żałosna była wypowiedz wiceszefa Zaiksu. Kto takiemu powierzył taką funkcję?. Bufonada (pępek świata), niedbalstwo w artykułowaniu słów, skandaliczna, tendencyjna treść, poziom na miarę "betonu" z innej epoki. Podobni ludzie są obecni na niemal wszystkich szczeblach kierownictwa władzy i w opozycji. Niekompetencja, bufonada, skostniałość, pazerność .. i lenistwo umysłowe są wszechobecne. W sejmie obowiązuje dyscyplina partyjna sprowadzająca się do bezmyślnego, często szkodliwego ale jednomyślnego głosowania. Najwyższy czas aby młodzi Polacy bystrzy, wykształceni, kompetentni zastąpili ten leniwy "beton".
Na spotkaniu u premiera było dużo młodych i kompetentnych ludzi. Tacy i im podobni powinni być u władzy na wszystkich szczeblach. Żałosna była wypowiedz wiceszefa Zaiksu. Kto takiemu powierzył taką funkcję?. Bufonada (pępek świata), niedbalstwo w artykułowaniu słów, skandaliczna, tendencyjna treść, poziom na miarę "betonu" z innej epoki. Podobni ludzie są obecni na niemal wszystkich szczeblach kierownictwa władzy i w opozycji. Niekompetencja, bufonada, skostniałość, pazerność .. i lenistwo umysłowe są wszechobecne. W sejmie obowiązuje dyscyplina partyjna sprowadzająca się do bezmyślnego, często szkodliwego ale jednomyślnego głosowania. Najwyższy czas aby młodzi Polacy bystrzy, wykształceni, kompetentni zastąpili ten leniwy "beton".
Święta racja, internet i rozrywka to tylko drobiazgi w porównaniu do tego czego
OdpowiedzUsuńdotknie ACTA - rolnictwo, elektronika, przemysł lekki...
Na portalach rolniczych (np. http://www.ppr.pl/forum/viewtopic.php?t=693155) są informacje o tym - np. rośliny to DNA, DNA to informacje - obecnie patentowane przez zachodnie koncerny... a w naszym prawie winny jest każdy kto choćby ma maszynę do podrabiania opatentowanej rzeczy (Dz.U. 1999 Nr 16 poz. 141 Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 2 lutego 1999 r.; np. zwykłą roślinę kukurydzy, na którą wystarczy strzepnąć pyłek z tej opatentowanej i już zachodzi kopiowanie..) Więc nie ważne czy kopiujesz, z ACTA koncern może ci jednym pismem zabrać wszystkie plony "bo możesz kopiować"... zwierząt to też ma niedługo dotyczyć. Wychodzi na to, że GMO nie jest po to by nam żyło się lepiej, tylko by opatentować wszystko co rośnie na polach a ACTA by zabronić uprawy czegokolwiek co nieopatentowane i ciągnąć z tego ogromne zyski kosztem zdrowia ludzi jedzących nie do końca zbadane produkty...
Zresztą. Jak nie ACTA to i tak pod bokiem nam ustawę o GMO przepchną, która dla rolnictwa będzie niemal tym samym co ACTA. Ktoś słyszał o debacie w sprawie GMO, która była u prezydenta dwa dni po tej w sprawie ACTA u premiera? Niemal nikt. Zrobią z nas rolników niewolników albo wyślą na bruk.